Jakkolwiek zajmującą może być dla biologa porównawcza zoologiczna ekonomia – ekologia, jak ją nazywa Haeckel, to jednak do obecnej pory żaden społeczna demokrata nie był tak nierozsądnym, by uit zasadzie komunistycznych urządzeń napotykanych w świecie zwierzęcym domagać się takich że samych dla społeczeństwa ludzkiego. Z wyższego, ogólniejszego stanowiska historii rozwoju jest jednakże nie tylko dozwoloną lecz i konieczną rzeczą ekonomią ludzką i zwierzęcą w świetle tych samych zasad pojmować. Należy jednakże w tym wypadku zachować większą niż O. Schmidt ostrożność, a nie dawać się unosić powierzchownej analogii i mówić o kapitale prywatnym, wytwórczości zbiorowej i komunizmie u zwierząt lub też pojęcia te w celach polemicznych przeciw społeczno-demokratycznym dążeniom obracać.
Wedle zdania autora darwinizm rozprasza złudzenie równości wszystkich ludzi. Darwinizm jest naukowym uzasadnieniem nierówności, dla tego też twierdzenia, że główna zdobycz nauki Darwina polega na uznaniu równości ludzkiej, nie potrzebujemy z naszej strony osobno zbijać i obalać. Jest ono wprost z palca wyssane.