Gdy chodzi o uznanie obowiązków społecznych i indywidualnych wynikających z ewolucyjnej etyki, a zmierzających do zdrowia i dzielności rasy ludzkiej, społeczni demokraci niewątpliwie nie pozostaną za drugimi. Ale ekonomiczna wiedza Tillego nie kłopocze się bynajmniej kwestią techniczną społeczno-ekonomicznej organizacji, na gruncie której ideał etyki indywidualistycznej, siła i piękność miałaby się urzeczywistnić. W społecznej demokracji widzi on tylko dążność równościową a nie przeczuwa bynajmniej nieprzemijającej etycznej wartości zawartej w nauce Chrystusa.
Otto Ammon usilnie dowieść pragnie, że teoria Darwina bynajmniej nie kryje dążności przewrotowych, a raczej nawet stanowi bardzo krańcowe przeciwieństwo do dążeń demokracji społecznej. Ammon jest typowym przyrodniczo – mieszczańskim zbawcą świata. „Im więcej się zagłębiamy — pisze on — w studiowaniu walki o byt i naturalnego doboru, tern dowodniej przekonywamy się, że w naukach tych niema nic przeciwnego religii, lecz że istnieje między niemi a demokracją społeczną antagonizm stanowczy”. Społeczna walka o byt i naturalny dobór u człowieka, wywołują wznoszenie się po społecznej drabinie. Społeczny podział na klasy i stany jest wynikiem doboru naturalnego. W ogólności stany przypadają równomiernie z grupowaniem się wedle uzdolnienia: społeczny podział jest podziałem naturalnym i opiera się na zdaniu Darwina o „doborze naturalnym” przez „walkę o byt”.