Ludzkość w ciągu swego rozwoju w zasadzie tej uznaje coraz więcej niezbędny warunek społecznego życia a przeciw temu nawet najzapaleńszy zwolennik walki o byt nie będzie miał nic do nadmienienia.
Prawo to bowiem bynajmniej nie wyklucza walki o byt i jej zbawiennego wpływu, a właśnie wykluczyć ją pragnie demokracja społeczna. Nie pragnie ona równej wolności dla wszystkich, lecz skrępowania wolności silnych na korzyść słabych. Gaupp do pewnego stopnia przyznać słuszność zarzutowi Allena, że w naszej organizacji społecznej opartej na dowolności i przypadku prawo „przetrwania najdzielniejszych dotkliwie bywa naruszanym. „Nikt nie zechce utrzymywać, by nasz porządek społeczny był doskonałym, jednakże każdy uznać może, te tu nim więcej niż w jakimkolwiek innym o pomyślności lub niedoli jednostki 70 ostatnim rzędzie rozstrzyga zawsze jej własna siła i dzielność. A oto właśnie głównie chodzi. Teoretycznie można i należy uznać samooczyszczanie rasy jako społeczno-polityczny ideał. Gaupp jednakże nie przytoczył dowodu, że obecne Społeczeństwo spełnia to swoje idealne zadanie rasowe, ani też że społeczna demokracja nieuchronnie do zepsucia rasy doprowadzi, nie zna on bowiem zupełnie społecznej demokracji, a wnioski swe opiera jednostronnie na ciasnym, mieszczańskim pojmowaniu praw biologicznych.