Haeckel niepotrzebnie podnosi, że warunki bytu już od samego początku dla różnych jednostek są różne. Jest rzeczą prawdopodobną, że u zwierząt tegoż samego gatunku istnieje pewnego rodzaju pierwotna równość zewnętrznych warunków bytu, a mianowicie pielęgnowania, obrony, wyżywienia i pouczania ze strony rodziców i naturalnego otoczenia, Dziś już faktycznie istnieje
Ewolucja Archive
Haeckel bawi się wyrażeniem „naturalny”, „z naturą zgodny”—zamykając w niem najsprzeczniejsze pierwiastki. Przypisywanie darwinizmowi dążności arystokratycznych polega również na pomieszaniu pojęć. Jest to nie dająca się ominąć droga, po której wszelka ludzka wiedza kroczy, że ze znanego o nieznanym na zasadzie analogii wnioskujemy i wskutek tego cała biologiczna i
Haeckel wygłasza pocieszające ostrzeżenie, by przyrodniczych teorii w dziedzinie praktycznej polityki nieostrożnie nie stosować. Jednakże ostrzeżenie to rzuca na wiatr, sam się niem bynajmniej nie krępując. W zastosowaniu teorii doboru nie robi najmniejszej różnicy między życiem roślinnym, zwierzęcym i ludzkim. Walka konkurencyjna jest naturalną, sroży się i musi się
Co więcej, „instynkty społeczne” wyższych zwierząt, na której tę ostatnią opieramy (np. zdumiewające poczucie obowiązku u mrówek itp.) w tym najlepszym znaczeniu są po prostu chrześcijańskie. Ten pogląd, przedstawiający niezaprzeczenie bardzo zajmujące punkty widzenia, nie jest jednak pozbawiony pewnych głęboko sięgających sprzeczności. Haeckel twierdzi, że równość jednostek, której żąda
Co do mnie nie jestem wcale politykiem. W przeciwieństwie do Yirchowa braknie mi na to zarówno talentu i przygotowania fachowego, jak skłonności i powołania. Jeżeli tu i owdzie okolicznościowo wspomniałem o jakimś politycznym zastosowaniu przyrodniczych teorii, to te moje subiektywne przekonania nie mają przedmiotowej wartości. Jaka niezgodność w życiu
Można nad tym tragicznym faktem mocno ubolewać; ale ani go zaprzeczyć, ani usunąć nie podobna. Wszyscy są powołani ale wybranych jest mało! Dobór, wyróżnienie tych „wybranych” jest nieuchronnie związane z wyginięciem i zniszczeniem pozostałej większości. Stąd też inny angielski badacz określa jądro nauki Darwina jako „przetrwanie najodpowiedniejszych” – jako
Gdyby można tej angielskiej teori jakikolwiek określony, polityczny kierunek przypisywać — co bez wątpienia nie jest wykluczonym, to można by go nazywać tylko arystokratycznym, a w żadnym razie nie demokratycznym, tym mniej zaś społeczno-demokratycznym! Teoria doboru poucza, że zarówno w świecie ludzkim jak w zwierzęcym i roślinnym zawsze i
Warunki istnienia już od samego początku nie są równe dla wszystkich jednostek, nawet dziedziczne właściwości, zdolności są mniej więcej nierówne, jakżeż za tern mają być równymi Zadania życiowe i ich rezultaty? Im wyżej życie państwowe jest rozwinięte, tym bardziej na pierwszy plan występuje wielka zasada podziału pracy, tym więcej
W podobny do O. Schmidta sposób zwalczał i Ernest Haeckel „połączenie teorii pochodzenia z demokracją społeczną”. „Cóż wspólnego może mieć do czynienia teoria pochodzenia ze społeczną demokracją? woła zdumiony. Już niejednokrotnie z wielu stron dowiedziono od dawna, że obie teorie godzą się ze sobą jak ogień z wodą“. Dowodzenie
„Pragnęlibyśmy tego bardzo, lecz nie możemy się wznieść do tego ideału, ani też wyobrażać sobie, że tak kiedyś będzie, oraz przedstawiać sobie koniec rozwoju jako ogólne udoskonalenie. Nie jesteśmy z tej racji bynajmniej pesymistami, lecz wielomilionowy postęp, który głosi ożywiona i nieożywiona przyroda nie może bądź co bądź natchnąć
- 1
- 2