Biologiczna synteza Darwinizmu i Marksizmu cz. 4

By admin

22 lipca, 2017 Czysty darwinizm No comments
Tagi: rozwój intelektualny człowieka, rozwój kulturowy człowieka, rozwój moralny człowieka

Jednakże i czegoś więcej jeszcze uczą nas rozdziały poprzednie. Postęp wiedzy nieuchronnie dąży tym torem, że człowiek naturę uczłowiecza, tj. ze swych własnych doświadczeń życiowych i swego własnego postępowania snuje wyjaśnienie zjawisk otaczającego go świata. Z dzieł swoich czyni sobie zwierciadło, w którym przyroda odbić się musi, ażeby jego rozum ją pojął. Jakkolwiek zwierciadło to jest niezbędnym środkiem poznania prawdy, jest ono nie mniej także źródłem pomyłek i złudzeń, jeżeli człowiek szablonowo i bezkrytycznie stosunki ludzkie w świat przyrody przenosi. Istnieje pewna formalna zgodność między przyrodą a duchem, a na niej polega analogia stanowiąca nieuchronną regułę naszego myślenia. Jednakże tylko analogia krytyczna, indukcyjna, oparta na postrzeganiu, obserwacji i doświadczeniu jest środkiem naukowego postępu.

Mieszczańscy darwiniści przerobili przyrodę na mieszczański sposób. Mieszczańską konkurencją prywatno-kapitalistycznego porządku społecznego przenieśli do organicznego życia i tym sposobem przekręcili rzeczywiste przyrodnicze pojęcie. Co gorzej, w ten sposób sfałszowaną przyrodę ochrzczoną dźwięcznie brzmiącym mianem teorii uznanej przemycili do demokracji społecznej i nadali konkurencji mieszczańskiej przywilej naturalnego szlachectwa w formie nauki o przetrwaniu najlepszych.